To dosyć częsty problem. Trzeba pamiętać, że jest to naturalne zachowanie psów, bo sposób zdobywania pokarmu jest dwojaki – polowanie oraz wyszukiwanie pożywienia: resztek zostawionych przez człowieka lub inne zwierzęta, oraz traw, ziół, warzyw i owoców.
Dlaczego mój pies zjada jedzenie z ziemi, często ewidentnie go szuka?
1) jest głodny lub ma źle zbilansowaną dietę – dostaje za małą dawkę dobową pokarmu lub makro i mikro składniki są niedopasowane do indywidualnych potrzeb waszego psa.
2) w przeszłości dostawał za małą dawkę pokarmu, próbuje jeść na zapas lub jedzenie jest dla niego szczególnie cenne, lub sam musiał się o nie postarać, znaleźć co skutkuje tym samym
3) dostaje tylko suchą lub mokrą karmę w misce, nie dostaje gryzaków jadalnych, konga, maty węchowej, pies nie ma żadnych ciekawych aktywności organizowanych przez opiekuna
4) sami niezamierzenie wzmocniliśmy takie zachowanie zabierając ciągle psu praktycznie wszystko z pyska – tak to jest niestety częste.
Rozwiązania
1) Dobierz ze specjalistą odpowiednią dawkę i karmę dla swojego psa.
2) Jeśli Twój pies nie ma problemów z układem trawiennym proponuję dość kontrowersyjną metodę – terapię nadmiarem. Stale dosypujemy psu do miski, tak aby nigdy nie była pusta. Trwa ona 2- 3 dni i kończy się, gdy pies przestaje jeść na zapas, zjada tyle ile powinien i odchodzi od miski. Oczywiście w czasie terapii należy spodziewać się nadmiernej defekacji i/lub wymiotów, ale pies uczy się, że jedzenia mu nigdy nie braknie. Przeprowadziłam taką terapię 4 lata temu u mojej osobistej suni, która była wcześniej psem łańcuchowym, do tej pory mamy spokój. Jeśli Twój pies ma problemy z układem pokarmowym lub otyłością lub zwyczajnie masz obawy przed jej zastosowaniem, dobrze przeanalizuj punkt 1 i 3 i wprowadź w życie wskazówki, zniweluje to objawy.
3) Proponuj psu jedzenie w miskach spowalniających jedzenie, na lick matach, w kongu. Podawaj psu gryzaki jadalne. Oferuj zdobywanie jedzenia poprzez zabawki interaktywne, wieszanie przysmaków na sznurku, wrzucanie smaków do butelki, specjalnej piłki, maty węchowej, chowanie w supełkach ścierki, specjalnie wykonanych prezentach – np. przysmak zapakowany w katon, na wyższym etapie jeszcze opakowany papierem, a na jeszcze wyższym poziomie dodatkowo w reklamówce. Mamy szerokie pole do pobudzenia wyobraźni i danie upustowi inwencji twórczej. Musisz wiedzieć, że podawanie psu jedynie suchej karmy, nie zaspokaja psich potrzeb. Psy w naturze, szukają jedzenia, gryzą skóry, ścięgna, kości . Węszenie oraz żucie i gryzienie pokarmu jest dla psa bardzo istotne.
4) Obserwuję, że już u szczeniaków, które na spacerach dużo rzeczy biorą do pyska, głównie celem zbadania cóż to takiego, a nie zjedzenia, właściciele natychmiast zabierają znalezisko, nierzadko karcąc słownie. Musimy wiedzieć, że psie prawo własności jest proste i niekoniecznie takie samo jak człowieka. To co jest w łapach lub w pysiu jest czyjeś, reszta jest bezpańska. Należy nadmienić, że przedmioty czy resztki jedzenia mają dla psów różną wartość. Jeśli znalezisko wzbudza zainteresowanie również innych, na tyle, że chce to odebrać, a w psim rozumieniu ukraść, natychmiast zyskuje na wartości. Przykład – pies w domu wziął kapcia (kapeć był bezpański, bo leżał przy szafce na buty), właściciel zaczął gonić psa, wyrwał psu kapcia z pyska, mówiąc lub krzycząc „nie!” Po kilku tego typu sytuacjach właściciel skarży się, że jego pies złośliwy, że doskonale wie że robi źle. Zwyczajnie uwziął się na kapcia, bo całe dnie kombinuje jak nam życie uprzykrzyć. Otóż nie! Kilkukrotnie zabierając psu kapcia z pysia, utwierdziliśmy go w przekonaniu, iż jest to ogromnie wartościowy przedmiot! Któż z nas nie chce otaczać się wartościowymi przedmiotami (nie koniecznie materialnie wartościowymi, emocjonalna wartość zazwyczaj sprawia, że przedmioty są bezcenne)?
Co zatem robić?
Trzy polecenia będą na pomocą:
a) daj! lub dzięki! lub inne słowo, które będziemy używać w schemacie tzw. wymiany. Wymianę, a właściwie transakcję kupna-sprzedaży 🙂 stosujemy, gdy pies ma coś już w pysiu i chcemy, aby nam to oddał. Musimy pamiętać, że pies głupi nie jest, odda jeśli wymienimy na rzecz, której wartość będzie dla psa większa. Możemy sami, znając psychikę psa zwiększyć wartość niektórych, ale nie wszystkich przedmiotów.
b) nie! lub zostaw! – jest to nauka rezygnacji, czyli nie podejmowania przedmiotów lub znalezisk. Występuje ona wówczas, gdy pies zainteresował się czymś, ale jeszcze nie znalazło się to w jego pysku.
c) odejdź! – oznacza zwiększ dystans od tego znaleziska, nie interesuj się tym, to nie jest twoja sprawa. Ta komenda jest bardzo pomocna również w wielu innych sytuacjach, gdzie chcemy aby pies nie podchodził lub wycofał się. Komenda „odejdź!” będzie pomocna, jeśli zauważymy, że pies przy komendzie „nie!” zaczyna targetować znaleziska. Wówczas, gdy pies po raz trzeci podchodzi do znaleziska, używamy komendy „odejdź!”, aby zakomunikować psu, że nie chcemy, aby targetował znalezisko.
Komendy najlepiej ćwiczyć pod czujnym okiem trenera, który odpowiednio wdroży schemat, krok po kroku, oraz dostosuje poziom trudności, w tym rozproszeń do aktualnego poziomu psa. Trener odpowiednio dobierze też rodzaj stosowanych komend indywidualnie do waszego duetu. Moje osobiste psy, nie znają komendy „nie!”, doskonale nam się sprawdza „odejdź!”